W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gliwicach odbyło się wyjątkowe spotkanie z Katarzyną Groniec – artystką, którą szeroka publiczność zna przede wszystkim ze sceny muzycznej. Tym razem jednak Groniec przyszła do czytelników z książką, pokazując, że jej twórczość nie kończy się na dźwiękach.
Podczas spotkania autorka opowiedziała o swojej powieści „Kundle” – opowieści, w której mieszają się Śląsk i osobiste wspomnienia, korzenie i tożsamość – „Jestem kundlem. Tyle jest we mnie śląskości, ile we mnie jest mojej matki” – mówiła, podkreślając, że książka jest próbą oswojenia przeszłości i zrozumienia własnego pochodzenia.
Rozmowa z Katarzyną Groniec dotyczyła procesu twórczego, przejścia od muzyki do literatury i tego, jak trudne jest opowiadanie o miejscu, z którego się pochodzi, nie popadając w schematy. Poruszono także temat bohaterów książki, którzy noszą w sobie ślad Gliwic, a zarazem świata, oraz pamięci – czasem uporządkowanej, czasem chaotycznej. Spotkanie poprowadziła Sandra Staletowicz.
Katarzyna Groniec to artystka o imponującym dorobku. W 1997 roku zdobyła Grand Prix na Festiwalu Piosenki Aktorskiej, w 2008 roku otrzymała Dyplom Mistrzostwa im. Bardiniego, a w 2024 roku Fryderyka za album „Konstelacje”, pełen emocji i głębi. W tym samym roku została także laureatką Nagrody Specjalnej im. Gombrowicza, która umożliwiła jej miesięczną rezydencję w Vence.
Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Haczyk – gliwickie spotkania literackie”, dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Funduszu Promocji Kultury. Był to wieczór, który pokazał, że Katarzyna Groniec potrafi zachwycać nie tylko głosem, ale i słowem pisanym, łącząc osobiste historie z uniwersalnym doświadczeniem Śląska.
Fot. Miejska Biblioteka Publiczna w Gliwicach


