ROW Rybnik nie zwalnia tempa i z przytupem potwierdza, że w tym sezonie jest głównym kandydatem do awansu. W wyjazdowym meczu z Victorią Częstochowa rybniczanie urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki, wygrywając aż 9:0! To nie tylko pewny triumf, ale także najwyższe zwycięstwo w historii ligowych występów klubu.
Od pierwszego gwizdka było jasne, kto będzie dyktował warunki na boisku. ROW zdominował rywala pod każdym względem – szybkości, taktyki i skuteczności. Gospodarze nie byli w stanie powstrzymać ofensywnej maszyny z Rybnika, która raz po raz rozmontowywała ich obronę. Kolejne bramki padały z niezwykłą regularnością, a kibice śledzący spotkanie mogli jedynie przecierać oczy ze zdumienia.
Dziewięć trafień, pełna kontrola nad meczem i gra, która momentami wyglądała jak pokaz możliwości – tak można w skrócie opisać występ podopiecznych trenera ROW-u. Rybniczanie zaprezentowali futbol ofensywny, widowiskowy i przede wszystkim skuteczny. Każdy fragment spotkania potwierdzał, że zespół jest w znakomitej formie i nie zamierza oddawać fotela lidera.
Zwycięstwo w Częstochowie pozwoliło ROW-owi utrzymać prowadzenie w tabeli I ligi śląskiej. Rybniczanie mają obecnie punkt przewagi nad Podlesianką Katowice i dwa nad rezerwami Rakowa Częstochowa. Przy takiej dyspozycji wydaje się, że to właśnie ROW rozdaje karty w walce o awans.
I liga śląska, 14 kolejka:
• Victoria Częstochowa – ROW Rybnik 0:9 (0:3)
Fot. Krzysztof Skwarczyński



