Coraz więcej mieszkańców regionu robi zakupy w internecie – szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Niestety, wraz z rosnącą popularnością e-handlu rośnie też liczba internetowych oszustw. Policjanci z Komisariatu Policji w Pyskowicach prowadzą właśnie postępowanie w sprawie jednej z takich spraw, która pokazuje, jak niewiele potrzeba, by paść ofiarą nieuczciwego sprzedawcy.
Mieszkanka powiatu gliwickiego zamówiła przez internet damską kurtkę zimową. Strona sklepu wyglądała profesjonalnie – były zdjęcia produktów, atrakcyjne ceny i szybka dostawa. Niestety, zamiast oczekiwanego ubrania kobieta otrzymała… różową dziecięcą bluzę. Próby kontaktu ze sprzedawcą nie przyniosły skutku – nikt nie odpowiadał na wiadomości ani telefony. Kobieta nie odzyskała ani pieniędzy, ani zamówionego towaru.
Jak ustalili policjanci, sklep, w którym dokonywano zakupu, nie posiadał podstawowych danych identyfikujących sprzedawcę – brakowało adresu firmy, numeru NIP czy regulaminu. Dopiero po fakcie okazało się, że w internecie można znaleźć wiele negatywnych opinii na temat tej samej strony. Inni klienci również zostali oszukani w podobny sposób.
Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Przed dokonaniem zakupu warto poświęcić chwilę, by sprawdzić:
– czy sklep podaje pełne dane kontaktowe i adres siedziby,
– czy posiada regulamin oraz politykę zwrotów,
– jakie opinie na jego temat znajdują się w niezależnych serwisach,
– czy płatność odbywa się przez bezpieczne, szyfrowane połączenie.
Policjanci przypominają również, by unikać podejrzanie niskich cen i nie korzystać z linków przesyłanych w wiadomościach SMS lub e-mail – to częsty sposób na wyłudzenie danych i pieniędzy. Zakupy w internecie mogą być wygodne i bezpieczne, ale tylko wtedy, gdy zachowamy zdrowy rozsądek. Zanim zapłacimy za towar, sprawdźmy, komu powierzamy swoje pieniądze. Każde podejrzenie oszustwa warto zgłosić Policji. Wczesna reakcja zwiększa szansę na zatrzymanie sprawców i odzyskanie utraconych środków.


