Wraz z nadejściem zimniejszych dni służby apelują o szczególną wrażliwość na potrzeby osób w kryzysie bezdomności. Temperatury nocą spadają poniżej zera, a każdy taki spadek oznacza realne ryzyko wychłodzenia, które w skrajnych przypadkach może prowadzić do dramatycznych konsekwencji. Dlatego funkcjonariusze i pracownicy miejskich instytucji każdego dnia patrolują ulice, reagując na zgłoszenia i informując o dostępnych formach pomocy.
Dla osób żyjących bez stałego schronienia nadchodzące tygodnie będą wyjątkowo wymagające. Służby podkreślają, że niskie temperatury mogą być szczególnie niebezpieczne dla tych, którzy nocują na ulicy, w altankach działkowych, w pustostanach czy na klatkach schodowych.
– „Naszym zadaniem jest dotarcie do wszystkich, którzy mogą potrzebować wsparcia. Jeśli sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji, działamy od razu” – podkreślają patrole miejskie.
Codzienne kontrole obejmują miejsca najczęściej odwiedzane przez osoby w kryzysie bezdomności, a celem jest nie tylko reagowanie, ale również profilaktyka i informowanie o dostępnych usługach pomocowych.
Gliwickie służby apelują, by mieszkańcy nie pozostawali obojętni. Jeśli ktoś zauważy osobę zagubioną, wychłodzoną, śpiącą na ławce czy w innym miejscu nienadającym się do bezpiecznego pobytu, kluczowa jest szybka reakcja.
Działa całodobowa linia wsparcia pod numerem 987, przeznaczona dla osób w kryzysie bezdomności. Zgłoszenia można także kierować bezpośrednio do gliwickich służb – wszelkie informacje są natychmiast weryfikowane.
– „Każdy sygnał traktujemy poważnie. Czasem wystarczy jeden telefon, by uniknąć wychłodzenia i nie dopuścić do zagrożenia zdrowia” – zaznaczają funkcjonariusze.
W okresie zimowym szczególnie cenna jest wrażliwość społeczna. Informacja o miejscu pobytu osoby potrzebującej pomocy może okazać się kluczowa, zwłaszcza nocą, gdy temperatura gwałtownie spada. Pomoc nie wymaga wiele – czasem wystarczy krótka rozmowa, wskazanie numeru telefonu lub wezwanie odpowiednich służb. To prosty, ale niejednokrotnie decydujący krok.
Apel gliwickich służb jest jasny: uważność i reagowanie mogą mieć realny wpływ na czyjeś bezpieczeństwo. Zima to trudny czas, zwłaszcza dla osób pozbawionych dachu nad głową. Dlatego tak ważne jest, aby każdy mieszkaniec miasta potrafił dostrzec potrzebę i nie przeszedł obok niej obojętnie.
Fot. Straż Miejska w Gliwicach
