W Jastrzębskiej Spółce Węglowej zapadła decyzja, która od kilku tygodni budziła ogromne emocje wśród pracowników. Mimo wcześniejszych zapowiedzi o „wysokim ryzyku niewypłacenia nagrody”, zarząd JSW ogłosił, że tegoroczna barbórka zostanie wypłacona – jednak w mocno ograniczonej formie. Do górników trafi zaledwie 30% standardowego świadczenia.
Zarząd podkreśla, że to wynik dramatycznej sytuacji finansowej spółki, a związkowcy mówią o „bolesnym i niesprawiedliwym cięciu”.
• DECYZJA PO WIELU TYGODNIACH NIEPEWNOŚCI
W oficjalnym raporcie bieżącym oraz w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przez związki zawodowe poinformowano, że Barbórka za 2025 rok zostanie ograniczona do 30%. Zarząd zapewnia, że pozostała część nagrody ma zostać wypłacona w późniejszym terminie, gdy tylko spółka odbuduje płynność finansową.
W komunikacie skierowanym do pracowników czytamy:
„Kierując się odpowiedzialnością za losy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, musimy przekazać informację, która jest trudna zarówno dla Was, jak i dla nas. Z powodu wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej, ważąc na szali przyszłość naszej Spółki, w tym roku nagroda barbórkowa będzie wypłacana w wysokości 30% należnego świadczenia. Pozostała część zostanie wypłacona niezwłocznie po uzyskaniu przez Spółkę wystarczających środków zapewniających jej stabilizację bieżącej płynności finansowej”.
Według zarządu to decyzja bolesna, ale konieczna, jeśli spółka ma uniknąć dalszej destabilizacji.
• FATALNA SYTUACJA FINANSOWA SPÓŁKI
Jastrzębska Spółka Węglowa znajduje się obecnie w najtrudniejszej sytuacji od lat. W ciągu dziewięciu kolejnych kwartałów zanotowano straty sięgające łącznie 11,1 mld zł. To doprowadziło do niemal całkowitego wyczerpania funduszu stabilizacyjnego – z 5,7 mld zł pozostało zaledwie około 100 mln zł.
Najnowsze dane za trzeci kwartał 2025 roku pokazują dalsze pogarszanie się sytuacji: narastającą stratę netto, spadki przychodów ze sprzedaży i wysokie koszty operacyjne. Na kondycję JSW wpływają przede wszystkim niskie ceny węgla koksowego, presja importowa, rosnące koszty stałe i niekorzystne kursy walut.
W związku z pogłębiającym się kryzysem zarząd uruchomił szeroki plan restrukturyzacji, oparty na czterech filarach: negocjacjach z rządem, rozmowach z instytucjami finansującymi o nowym modelu finansowania, reorganizacji działalności oraz uzgodnieniach ze stroną społeczną dotyczących kosztów pracy.
• PROJEKT CIĘĆ W ŚWIADCZENIACH I NIEZADOWOLENIE ZAŁOGI
W dokumentach przedstawionych związkowcom znalazła się lista świadczeń, które mogą zostać zawieszone lub zmodyfikowane. Oprócz barbórki, na liście znalazły się: czternasta pensja, deputat węglowy, dodatki weekendowe, tzw. flapsy, a także zasady naliczania chorobowego i urlopowego.
To wywołało ostry sprzeciw strony społecznej – „Barbórka, czternastka, deputat – to nie luksus. Nie będziemy robić z załogi bankomatu” – komentują związkowcy.
Wśród pracowników oburzenie wywołała również ankieta rozesłana przez JSW, która pytała o gotowość zaakceptowania cięć w świadczeniach w zamian za utrzymanie zatrudnienia. Wielu pracowników odebrało ją jako zapowiedź drastycznych kroków, a nie próbę dialogu.
• TRUDNE NEGOCJACJE PRZED BARBÓRKĄ
Podczas wczorajszej konferencji p.o. prezesa JSW Bogusław Oleksy nie ukrywał, że sytuacja jest poważna i rozmowy ze stroną społeczną należą do najtrudniejszych od lat – „Rozmowy trwają, one są bardzo trudne. Cały czas wierzę w mądrość naszej załogi i wierzę, że dojdziemy do porozumienia” – podkreślił. Dodał również, że zakres negocjacji obejmuje najważniejsze świadczenia pracownicze, w tym barbórkę i czternastkę.
Oleksy przyznał, że decyzja o wypłacie barbórki była obarczona „wysokim ryzykiem”, wskazując na ujemne przepływy gotówkowe utrzymujące się od dłuższego czasu – „Uważam na tę chwilę, że decyzja o wypłacie jest obarczona wysokim ryzykiem. Pomimo że otoczenie będzie wypłacać, w tym PGG, my identyfikujemy to jako wysokie ryzyko i decyzji jeszcze nie podjęliśmy” – powiedział p.o. prezesa JSW.
• CO DALEJ?
Choć zarząd zdecydował o wypłacie 30% świadczenia, atmosfera w spółce pozostaje napięta. Pracownicy czekają na dalsze ustalenia dotyczące pozostałej części barbórki oraz innych dodatków, a związki zapowiadają gotowość do kolejnych rozmów – i protestów, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Grudzień, który dla górników zwykle był czasem świętowania, w tym roku przyniesie przede wszystkim poczucie niepewności. JSW nadal stoi przed kluczowymi decyzjami – i od nich zależeć będzie zarówno sytuacja tysięcy pracowników, jak i przyszłość jednego z najważniejszych pracodawców regionu.
Fot. Dawid Lach (JSW)
