niedziela, 7 grudnia, 2025
spot_img
Strona głównaInformacjeZabrze: Zwycięstwo, którego potrzebowali

Zabrze: Zwycięstwo, którego potrzebowali

Po serii słabszych występów Górnik Zabrze znów pokazał swoje prawdziwe oblicze. W Gdańsku „Trójkolorowi” rozegrali bardzo dobre spotkanie i pokonali Lechię 3:1, stając się tym samym pierwszym ćwierćfinalistą tegorocznego Pucharu Polski.

Od pierwszych minut zabrzanie narzucili swoje warunki gry. Aktywnością imponowali Ousmane Sow, Young-Jun Goh oraz doskonale znający gdański stadion Maksym Khlan, który w barwach Lechii rozegrał wcześniej ponad pięćdziesiąt ligowych meczów.

Lechia próbowała odpowiadać kontrami, lecz defensywa Górnika, z Rafałem Janickim na czele, skutecznie neutralizowała zagrożenie. W kolejnych minutach blisko zdobycia bramki byli Liseth oraz Kmet, jednak bramkarz gospodarzy Alex Paulsen utrzymywał swój zespół w grze. Górnik prowadził grę i wyglądał znacznie lepiej niż w piątkowym, nieudanym meczu w Radomiu – brakowało jedynie gola.

Przełom nadszedł w 30. minucie. Po rzucie rożnym idealne dośrodkowanie Kamila Kmeta wykorzystał Rafał Janicki, otwierając wynik spotkania. Zanim gospodarze zdołali się otrząsnąć, zabrzanie zadali kolejny cios. Świetną, szybką akcję wyprowadził Young-Jun Goh, który wystawił piłkę Sowowi do pustej bramki.

Lechia jednak nie zamierzała się poddać. Najpierw Loska zatrzymał groźny strzał Ćirkovicia, ale chwilę później skapitulował po precyzyjnym uderzeniu Kurminowskiego. Pierwsza połowa dostarczyła kibicom ogromnych emocji.

Po przerwie mecz stał się bardziej szarpany, pełen fauli i przerw. Lechia dłużej utrzymywała się przy piłce, lecz rzadko dochodziła do klarownych sytuacji. Z kolei Górnik czekał na swoje momenty i w końcówce znów przyspieszył.

Ousmane Sow mógł strzelić już wcześniej, lecz dopiero jego trzecia okazja przyniosła gola. W 86. minucie napastnik Górnika wygrał pojedynek biegowy z obrońcami i precyzyjnym strzałem ustalił wynik meczu.

W doliczonym czasie gry Loska jeszcze dwukrotnie popisał się efektownymi interwencjami, potwierdzając swój świetny dzień.

Wygrana w Gdańsku nie tylko dała awans do ćwierćfinału, ale przede wszystkim pokazała, że Górnik potrafi szybko otrząsnąć się po słabszych chwilach. Zabrzanie znów imponowali intensywnością, determinacją i skutecznością – wartościami, które były ich znakiem rozpoznawczym w pierwszej fazie sezonu.

To dobry sygnał przed zbliżającym się ligowym finałem rundy jesiennej. „Trójkolorowi” mogą patrzeć w przyszłość z większym spokojem i optymizmem.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 1:3 (1:2)
0:1 – Janicki 31′
0:2 – Sow 35′
1:2 – Kurminowski 39′
1:3 – Sow 85′

Lechia: Paulsen – Kałahur (85’ Vojtko), Olsson, Pllana, Kłudka (85’ Wójtowicz) – Zhelisko, Kapić, Ćirković, Sezonienko (56’ Avad) – Viunnyk (62’ Tsarenko), Kurminowski (62’ Bobcek).

Górnik: Loska – Kmet (59’ Szcześniak), Janicki, Pingot, Janża – Donio, Hellebrand, Goh (88’ Lukoszek) – Sow, Liseth (88’ Podolski), Khlan.

Żółte kartki: Zhelizko (Lechia) – Khlan, Goh, Janża, Sow (Górnik).

Fot. Górnik Zabrze

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -
Google search engine

Most Popular

Recent Comments