W czwartek w nocy w Przyszowicach rozległ się dźwięk syreny alarmowej, budząc strażaków i prawdopodobnie część mieszkańców. Powodem było zgłoszenie o aktywacji czujki tlenku węgla w jednym z domów mieszkalnych. Na szczęście sytuacja zakończyła się pomyślnie.
Alarm wywołany przez czujkę obudził domowników, którzy szybko opuścili budynek i powiadomili służby ratunkowe. Choć nikt z mieszkańców nie zgłaszał objawów zatrucia czadem, takich jak ból głowy czy zawroty, ich reakcja była wzorowa. W takich sytuacjach szybka ewakuacja i wezwanie pomocy to klucz do uniknięcia tragedii.
Na miejsce przybyli strażacy z OSP Przyszowice. Wyposażeni w specjalistyczny miernik, zakupiony kilka lat temu z funduszu sołeckiego, przeprowadzili dokładne pomiary. Urządzenie, które regularnie przechodzi kalibrację, wykazało niewielkie stężenie tlenku węgla, co sugerowało możliwą nieszczelność w przewodzie kominowym. Stężenia były jednak na tyle niskie, że mieszkańcy mogli bezpiecznie wrócić do domu, choć zalecono im powstrzymanie się od korzystania z pieca centralnego ogrzewania do czasu kontroli kominiarskiej.
Strażacy potwierdzili również, że nikt z domowników nie potrzebował pomocy medycznej. Dzięki czujności czujki i szybkiej reakcji mieszkańców udało się uniknąć zagrożenia. To kolejny dowód na to, jak ważne jest posiadanie w domu sprawnego detektora czadu.
Info: OSP Przyszowice