Na ulicy Polnej doszło do przykrej sytuacji. Kot jednej z mieszkających tam rodzin został śmiertelnie potrącony przez samochód. Kierowca nie zatrzymał się, nie sprawdził, co się stało – po prostu odjechał, zostawiając zwierzę na środku drogi. Dla domowników to ogromna strata, bo zwierzak był z nimi od lat i był bardzo ważny.
Nowa, równa nawierzchnia z kostki brukowej, która pojawiła się na Polnej stosunkowo niedawno, zdecydowanie poprawiła komfort jazdy. Ale wraz z nią pojawił się inny problem – niektórzy kierowcy mocno przyspieszają, jakby zapomnieli, że to nadal osiedle, a nie obwodnica. Tymczasem to miejsce, gdzie żyją ludzie, dzieci bawią się przed domami, a zwierzęta często wybiegają na drogę.
Właścicielka kota postanowiła opowiedzieć o tym, co się wydarzyło, bo nie chodzi tylko o stratę pupila. Zbliżają się ciepłe dni, a to oznacza, że dzieci i zwierzaki będą częściej wychodzić na zewnątrz. Rolki, rowerki, spacery – wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do czegoś znacznie poważniejszego. Stąd prośba: zwolnijcie. Nie potrzeba znaku ograniczenia prędkości, żeby wiedzieć, że osiedle to nie miejsce na szaleńczą jazdę.
Nikt nie cofnie czasu, ale może ten apel sprawi, że ktoś następnym razem zdejmie nogę z gazu.