W piątkowy wieczór o godzinie 18:00 na torze przy ulicy Gliwickiej zrobi się naprawdę gorąco. ROW Rybnik podejmie Falubaz Zielona Góra w meczu rewanżowym 8. rundy PGE Ekstraligi. Zielonogórzanie wygrali pierwsze starcie, ale Rekiny postawiły się wtedy mocno, więc kibice mogą liczyć na solidne emocje.
Falubaz po słabym początku sezonu złapał wiatr w żagle i wygrał trzy mecze z rzędu. Drużyna Piotra Protasiewicza wyraźnie nabrała rozpędu i coraz śmielej spogląda w stronę miejsc gwarantujących udział w fazie play-off.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja ROW-u, który po zwycięstwie w inauguracyjnym meczu zaliczył sześć kolejnych porażek. Rybniczanie są głodni punktów i chcą powalczyć o każdą zdobycz do ligowej tabeli. Choć wielu już ich skreśliło, „Rekiny” wciąż gryzą i pokazują, że łatwo skóry nie sprzedadzą.
W Zielonej Górze zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony i wcale nie są bez szans także dziś. Maksym Drabik był tam jednym z najlepszych na torze, a Rohan Tungate od początku sezonu prezentuje równą i skuteczną formę. Jeśli swoje dorzucą jeszcze tak doświadczeni zawodnicy jak Nicki Pedersen i Chris Holder, to może być ciekawie. Problemem pozostają jednak młodzieżowcy, którzy jak dotąd nie zachwycają.
Jedno jest pewne – dzisiejszy mecz w Rybniku zapowiada się naprawdę interesująco. Czy ROW zaskoczy i sięgnie po zwycięstwo? Tego dowiemy się już wieczorem.
Fot. Michał Gołda