W Środowiskowym Domu Samopomocy w Knurowie wiedzą, że nic tak nie poprawia nastroju jak aktywność fizyczna i porządna dawka słońca. Dlatego zamiast zostawać w sali, uczestnicy zajęć ruszyli na zewnątrz – prosto na siłownię plenerową. Ćwiczenia wśród drzew i pod gołym niebem to dla nich świetna okazja, by połączyć coś przyjemnego z pożytecznym.
Taka forma ruchu daje nie tylko lepszy nastrój, ale i naturalną dawkę witaminy D, świeże powietrze zamiast dusznej klimatyzacji, a do tego porządny zastrzyk energii. Ciało może się zmęczyć, ale głowa odpoczywa jak nigdy. Uczestnicy chwalą sobie tę formę aktywności i – co ważne – wracają na kolejne treningi z jeszcze większym entuzjazmem.
Fot. Środowiskowy Dom Samopomocy w Knurowie