Śląski Klasyk zapowiada się wyjątkowo emocjonująco, bo dla Górnika Zabrze to szansa na utrzymanie miejsca w czołówce tabeli, a dla GKS-u Katowice okazja, by złapać oddech i odskoczyć od strefy spadkowej.
Zabrzanie w poprzedniej kolejce sprawili sporą niespodziankę, wygrywając w Szczecinie z Pogonią aż 3:0. Dzięki temu i przełożonym meczom rywali z pucharów mogli cieszyć się z komfortowego trzeciego miejsca przed startem nowej serii gier. Trener Michal Gasparik studzi jednak nastroje, bo choć Górnik w tym sezonie gra solidnie, to bilans ostatnich meczów u siebie nie napawa optymizmem – tylko dwa zwycięstwa w sześciu spotkaniach i bolesna porażka z Termalicą 0:1, mimo aż 25 oddanych strzałów.
Katowiczanie także mogą być w lepszych nastrojach, bo wreszcie doczekali się pierwszej ligowej wygranej. Pokonali u siebie Arkę Gdynia aż 4:1, a powrót Adama Zrelaka do wyjściowego składu od razu dodał drużynie pewności siebie. Problem w tym, że GieKSa bardzo słabo radzi sobie w delegacjach – przegrała aż siedem z ostatnich dziewięciu wyjazdowych spotkań w Ekstraklasie. Jeśli chce walczyć o coś więcej niż uniknięcie spadku, musi to jak najszybciej poprawić.
Historia bezpośrednich starć pokazuje, że Derby Śląska zawsze mają w sobie dodatkowy smaczek. W lidze bilans jest niemal idealnie wyrównany – Górnik ma na koncie 21 zwycięstw, GieKSa 20, a 19 razy padał remis. W ostatnich latach to jednak zabrzanie byli górą, wygrywając cztery z pięciu ostatnich potyczek.
Atmosfera zapowiada się więc gorąca, a kibice obu drużyn mogą szykować się na piłkarskie widowisko, które tradycyjnie przyciąga uwagę całego regionu.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 20:15.