Choć pierwotnie zakładano, że proces prywatyzacji Górnika Zabrze zakończy się do 15 października, już teraz wiadomo, że ten termin jest trudny do utrzymania. Nie oznacza to jednak, że sprawa stoi w miejscu. Wręcz przeciwnie – w środę odbyło się ważne spotkanie Prezydenta Zabrza Kamila Żbikowskiego z Lukasem Podolskim, które miało na celu omówienie dalszych kroków.
Jak podkreśla Żbikowski, rozmowy przebiegły w dobrej atmosferze i dają powody do ostrożnego optymizmu – „Spotkaliśmy się, aby porozmawiać o przyszłości Górnika Zabrze i o tym, jak możliwie szybko sfinalizować proces prywatyzacji. Wszyscy chcemy, by klub otworzył nowy rozdział swojej historii” – zaznaczył włodarz miasta.
Na drodze do finalizacji wciąż stoją liczne formalności i kwestie do rozwiązania. Część z nich wynika z wieloletnich powiązań miasta, klubu i stadionu miejskiego. To sprawia, że sprawa wymaga cierpliwości, ale zdaniem władz nie brakuje woli, by wreszcie zamknąć ten etap – „Trzeba zmierzyć się z problemami odziedziczonymi po wcześniejszych latach, jednak dzięki zaangażowaniu wszystkich stron mamy szansę przyspieszyć prace i doprowadzić do pozytywnego finału” – dodaje Żbikowski.
Dla kibiców Górnika każda informacja w tej sprawie to powód do nadziei. Klub, który od dekad jest nierozerwalnie związany z Zabrzem, potrzebuje stabilności finansowej i organizacyjnej, by rozwijać się w zgodzie ze swoją tradycją i ambicjami. Zarówno miastu, jak i Podolskiemu zależy, by ten cel został osiągnięty, a prywatyzacja stała się początkiem nowej, lepszej przyszłości dla Trójkolorowych.
Chociaż na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba będzie jeszcze poczekać, jedno jest pewne – Górnik Zabrze nie stoi w miejscu. Rozmowy trwają, a determinacja uczestników procesu pozwala wierzyć, że kibice już wkrótce doczekają się długo wyczekiwanego przełomu.
Fot. UM Zabrze



