W polskim prawie szykuje się prawdziwa rewolucja w kwestii traktowania czworonogów. Sejm przyjął nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która całkowicie zakazuje stałego trzymania psów na uwięzi, na przykład na łańcuchach. Do tej pory przepisy pozwalały, by pupil spędzał na nich nawet dwanaście godzin w ciągu doby, a długość uwięzi nie mogła być krótsza niż trzy metry. W praktyce jednak takie regulacje okazały się martwe – trudno było je egzekwować, a psy wciąż cierpiały.
Za nowym prawem zagłosowało 280 posłów, przeciw było 105, a 30 wstrzymało się od głosu. Projekt przygotowała Koalicja Obywatelska i to ona najmocniej popierała zmiany. Sprzeciw zgłosili głównie między innymi posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, argumentując, że część zapisów jest zbyt restrykcyjna, a wymagania dotyczące kojców mogą być trudne do spełnienia przez właścicieli na wsi. Ostatecznie jednak większość parlamentarna zdecydowała, że dobrostan zwierząt musi stać na pierwszym miejscu.
Warto podkreślić, że zakaz nie będzie absolutny. Ustawa dopuszcza sytuacje, w których pies może być czasowo na smyczy lub krótkiej uwięzi. Chodzi o spacery, transport, udział w wystawach, treningach czy konkursach, a także o zabiegi weterynaryjne i pielęgnacyjne. W wyjątkowych sytuacjach właściciel będzie mógł też na chwilę przypiąć psa na przykład przed sklepem, ale tylko w sposób, który nie naruszy jego dobrostanu. Przepisy nie obejmą psów służbowych oraz tych, które przebywają w schroniskach.
Nowelizacja szczegółowo reguluje również kwestię kojców. Po raz pierwszy w polskim prawie pojawiła się ich definicja i konkretne wymagania. Kojec musi być utwardzony i w części zadaszony, a jego wielkość uzależniona od wagi psa – najmniejszy ma mieć 10 m², a dla dużych psów powyżej 30 kg minimum 20 m². Jeśli w jednym kojcu mieszka więcej zwierząt, powierzchnia musi być odpowiednio powiększona. Co istotne, każdy pies trzymany w kojcu ma mieć zapewniony codzienny ruch na zewnątrz, dostosowany do wieku, zdrowia i potrzeb.
Podczas prac nad ustawą odrzucono poprawkę PiS, która zakładała zmniejszenie minimalnych wymagań dotyczących wielkości kojców, oraz poprawkę Konfederacji, która chciała całkowicie wykreślić przepisy o kojcach. Posłowie przyjęli natomiast poprawki doprecyzowujące wyjątki od zakazu uwiązi oraz obowiązek codziennego wyprowadzania psa z kojca.
Jak podkreślała posłanka Maria Piekarska z Koalicji Obywatelskiej, która prezentowała projekt, aż 74% Polek i Polaków popiera zakaz trzymania psów na łańcuchach. To jasny sygnał, że społeczeństwo oczekuje większej ochrony zwierząt i zmian w podejściu do ich traktowania.
Nowe przepisy wejdą w życie po dwunastu miesiącach od ogłoszenia ustawy. Ten czas ma pozwolić właścicielom przygotować odpowiednie warunki dla swoich psów. Dla wielu czworonogów będzie to koniec życia na łańcuchu i początek lepszego, bardziej godnego życia u boku człowieka.


