Gliwice idą z duchem czasu i inwestują w nowoczesne rozwiązania w gospodarce odpadami. W rejonie ulic Królowej Jadwigi i Zabrskiej trwa właśnie budowa pierwszego w mieście półpodziemnego składowiska. To nowość, która nie tylko usprawni segregację, ale też poprawi estetykę przestrzeni, w której na co dzień żyją mieszkańcy.
Zamiast klasycznych kontenerów ustawionych na placu, pojawią się tam fińskie pojemniki Molok – sześć sztuk, każdy o pojemności 1100 litrów. Co ciekawe, większość z nich znajdzie się pod ziemią – aż na głębokości 160 cm – na powierzchni widoczna będzie jedynie ich górna część. Dzięki temu zyskają zarówno wygoda użytkowników, jak i wygląd okolicy.
– „Łatwość obsługi, brak barier architektonicznych i wyraźne oznaczenia to atuty, które docenią mieszkańcy. To system, który na mniejszej powierzchni daje większe możliwości niż tradycyjne kontenery” – podkreślają przedstawiciele Zarządu Budynków Miejskich I TBS Sp. z o.o., odpowiedzialnego za inwestycję.
W projekt włączyły się wspólnoty mieszkaniowe i nieruchomości gminne z okolicznych ulic: Królowej Jadwigi, Zabrskiej i Krzywej. Dzięki temu segregacja odpadów stanie się prostsza, a korzystanie z pojemników będzie wygodne także dla osób starszych, niepełnosprawnych czy rodziców z wózkami.
Fińska technologia ma jeszcze jedną przewagę – odpady przechowywane pod ziemią nie nagrzewają się latem i nie zamarzają zimą, co ogranicza powstawanie przykrych zapachów.
To pierwsza tego typu inwestycja w Gliwicach, ale wiele wskazuje na to, że nie ostatnia. Kolejne wspólnoty już interesują się podobnym rozwiązaniem. Jeśli system się sprawdzi, półpodziemne składowiska mogą stać się stałym elementem miejskiego krajobrazu.
Fot. UM Gliwice


