Warszawski Park Jordanowski tętnił sportowymi emocjami, bo to właśnie tam rozegrano pierwszy w historii Puchar Polski Juniorów w palanta. Turniej był wyjątkowy nie tylko dlatego, że zapisał się na kartach historii jako drugi najważniejszy punkt w kalendarzu palantowym, ale także dlatego, że towarzyszyło mu otwarcie Festiwali Dziedzictwa Narodowego. Ideą wydarzenia było pokazanie, jak ten tradycyjny polski sport potrafi łączyć pokolenia i budować wspólnotę.
Na boisku zameldowało się pięć drużyn, a walka była niezwykle zacięta. Ostatecznie złoto zgarnęli gospodarze – PSPal Warszawa, którzy cieszyli się z pierwszego Pucharu Polski Juniorów. Drugie miejsce przypadło ekipie z Ustanowa, a brązowe medale powędrowały do Knurowa. MłoDziki pokazali ogromne serce do gry i udowodnili, że w polskim palancie liczy się nie tylko wynik, ale też charakter.
Ekipa z Knurowa miała dodatkowy powód do dumy – Alan Zyra popisał się jedynym zapłotem w całym turnieju i został wyróżniony za najlepsze zagrania. Najlepszą zawodniczką uznano Daniellę Leslie z Ustanowa, a tytuł najlepszego palancisty powędrował do Artema Buherę z Warszawy.
Atmosfera na trybunach była gorąca – rodziny, kibice i miłośnicy palanta stworzyli wyjątkową oprawę. Emocje sięgały zenitu, a każda udana akcja była nagradzana gromkimi brawami. Organizatorzy zadbali o to, by młodzi sportowcy czuli się jak prawdziwi bohaterowie.
Fot. Polskie Stowarzyszenie Palantowe


