W sobotnie popołudnie kibiców Ekstraklasy czeka starcie, które zapowiada się na prawdziwy hit kolejki. Lider tabeli – Górnik Zabrze – zmierzy się na wyjeździe z rewelacyjnie spisującą się Koroną Kielce, zajmującą czwarte miejsce. Oba zespoły uchodzą za największe niespodzianki obecnego sezonu, a ich bezpośrednie starcie może przynieść sporo emocji.
Korona, prowadzona przez Jacka Zielińskiego, dopiero co zakończyła imponującą serię ośmiu meczów bez porażki, przegrywając z Jagiellonią 1:3. Choć ta passa dobiegła końca, kielczanie wciąż prezentują się znakomicie, zwłaszcza na własnym stadionie. Cztery kolejne zwycięstwa „do zera” i najlepszy defensywny bilans domowy w całej lidze – to liczby, które każą rywalom podchodzić do meczu z Koroną z dużym respektem.
Zabrzanie jednak nie zamierzają oddawać pola. Po efektownym zwycięstwie 3:1 nad Legią Warszawa podopieczni Michala Gasparika utrzymali pozycję lidera i potwierdzili, że ich forma nie jest dziełem przypadku. Górnik wygrał pięć z ostatnich siedmiu ligowych spotkań, a na wyjazdach punktuje najlepiej w całej Ekstraklasie – zdobył tam już dziesięć punktów, tyle samo co Lech Poznań.
W ofensywie zabrzan bryluje Ousmane Sow, który ma już udział przy ośmiu bramkach – sześć zdobył sam, a przy dwóch asystował. W ostatnim meczu z Legią był bohaterem spotkania, notując dwa trafienia i asystę. W Koronie największym zagrożeniem dla rywali jest Dawid Błanik, który z pięcioma golami na koncie wyrasta na lidera zespołu.
Spotkanie poprowadzi najbardziej uznany polski arbiter – Szymon Marciniak z Płocka. Początek sobotniego meczu o godzinie 14:45.
Fot. Górnik Zabrze


