ROW Rybnik po wielu tygodniach ciężkiej pracy jest liderem I ligi śląskiej. Drużyna Piotra Mandrysza marzy o powrocie na szczebel ogólnopolski, ale droga do celu wcale nie jest prosta. Już w najbliższą sobotę rybniczanie staną przed kolejnym, poważnym testem – na stadionie przy ulicy Gliwickiej zmierzą się z Dramą Zbrosławice, jednym z najgroźniejszych rywali w obecnym sezonie.
Różnica między obiema drużynami to zaledwie dwa punkty, a więc stawką meczu będzie nie tylko prestiż, ale również fotel lidera tabeli. Drama Zbrosławice od początku rozgrywek prezentuje się solidnie, potrafi zaskakiwać rywali skuteczną ofensywą i konsekwentną grą w defensywie. Z kolei ROW, mimo drobnych potknięć, wciąż imponuje organizacją i stylem, który ma prawa podobać się kibicom.
Rybniczanie przystąpią do spotkania z dodatkową motywacją – poprzedni weekend nie był dla nich udany. W wyjazdowym starciu z rezerwami Rakowa Częstochowa musieli uznać wyższość rywala, co przerwało ich serię zwycięstw. Teraz piłkarze Mandrysza są zdeterminowani, by zrehabilitować się przed własną publicznością i udowodnić, że porażka była tylko chwilowym potknięciem.
Sobotni mecz może okazać się jednym z kluczowych momentów sezonu. Zwycięstwo pozwoliłoby ROW-owi umocnić się na pozycji lidera i wykonać kolejny krok w stronę awansu.
I liga śląska, 13 kolejka:
• ROW Rybnik – Drama Zbrosławice (18 października, godz. 17:00)
Fot. ROW Rybnik


