czwartek, 30 października, 2025
spot_img
Strona głównaInformacjeZabrze: Tron przejęty! Górnik ponownie w fotelu lidera

Zabrze: Tron przejęty! Górnik ponownie w fotelu lidera

Górnik Zabrze znów na szczycie! Po pełnym emocji, kontrowersji i dramaturgii meczu zabrzanie pokonali Jagiellonię Białystok 2:1 i tym samym przejęli fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. O wszystkim zadecydował niefortunny samobój Alejandro Pozo w końcówce spotkania, a stadion przy Roosevelta eksplodował z radości.

Ponad 25 tysięcy kibiców Górnika długo będzie wspominać ten wieczór. Zabrzanie nie tylko ograli dotychczasowego lidera, ale też przerwali jego imponującą serię osiemnastu meczów bez porażki. Jagiellonia, niepokonana od połowy lipca, tym razem musiała uznać wyższość rywala, który od początku narzucił intensywne tempo i grał z ogromną determinacją.

Już w 10. minucie spotkania na prowadzenie wyszła Jagiellonia. Jesus Imaz wykorzystał niepewną interwencję bramkarza Górnika Marcela Łubika i wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Radość gości trwała jednak zaledwie pięć minut. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym Patrik Hellebrand doprowadził do wyrównania, a trybuny ponownie zapłonęły.

Od tego momentu mecz toczył się w bardzo wysokim tempie, choć nie brakowało niedokładności i twardej walki o każdy centymetr murawy. Górnik grał dojrzale, odważnie i konsekwentnie, nie pozwalając Jagiellonii rozwinąć skrzydeł.

Druga połowa przyniosła nie tylko emocje sportowe, ale też sporo nerwów. W 70. minucie Dimitris Rallis wychodził na czystą pozycję, gdy został powstrzymany przez Josemę. Wydawało się, że obrońca Górnika powinien zobaczyć czerwoną kartkę, jednak arbiter Bartosz Frankowski uznał, że przewinienia nie było. Decyzja ta wzbudziła ogromne kontrowersje — powtórki pokazały, że sędzia mógł się poważnie pomylić.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w 88. minucie wydarzyło się coś, czego nie zapomni nikt z obecnych na stadionie. Po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Erika Janżę, niefortunnie interweniował Alejandro Pozo, kierując futbolówkę głową do własnej bramki. Gol samobójczy ustalił wynik na 2:1, a Zabrze eksplodowało euforią.

Po ostatnim gwizdku sędziego 25 tysięcy kibiców wstało z miejsc, świętując wielki triumf i objęcie prowadzenia w tabeli. Górnik ma teraz 26 punktów, Jagiellonia spadła na drugie miejsce z dorobkiem 24 oczek.

To zwycięstwo to nie tylko triumf nad dotychczasowym liderem, ale też mocny sygnał dla całej ligi — Górnik Zabrze wraca do gry o najwyższe cele. A Jagiellonia? Po raz pierwszy od miesięcy musi przełknąć gorycz porażki, choć tym razem w cieniu decyzji sędziego, która z pewnością będzie długo dyskutowana.

Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)
0:1 – Imaz 10′
1:1 – Hellebrand 15′
2:1 – Pozo 87′ (sam.)

Górnik: Łubik – Szcześniak (46′ Olkowski), Janicki, Josema, Janża – Kubicki (78′ Zahović), Hellebrand, Ambros (90′ Pingot) – Sow, Chłań, Liseth (86′ Podolski).

Jagiellonia: Piekutowski – Wojtuszek (58′ Pietuszewski), Stojinović, Pelmard (90′ Sylla) – Wdowik, Flach (58′ Drachal), Romanczuk, Pozo – Imaz, Jóźwiak (81′ Mazurek), Pululu (58′ Rallis).

Żółta kartka: Stojinović (Jagiellonia).

Fot. Górnik Zabrze

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -
Google search engine

Most Popular

Recent Comments