Nie minęło wiele czasu od ostatniego spotkania tych drużyn, a już czeka nas kolejny rozdział rywalizacji Górnika Zabrze z Arką Gdynia. W niedzielę, o godzinie 12:15, zabrzanie podejmą gdynian przed własną publicznością. Ledwie w czwartek obie ekipy mierzyły się w 1/16 finału Pucharu Polski – wówczas górą byli piłkarze Michala Gašparíka, którzy wygrali 2:1 po decydującym trafieniu Kryspina Szcześniaka w samej końcówce.
Górnik Zabrze to w tej chwili rewelacja rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Lider tabeli nie przegrał od sześciu ligowych spotkań, a w trzech ostatnich meczach u siebie sięgał po komplet punktów. Zespół Gašparíka nie tylko punktuje regularnie, ale też imponuje stylem i dyscypliną taktyczną. W Zabrzu coraz częściej słychać pytanie – pół żartem, pół serio – czy Górnik stać na „podwójną koronę”? Jeszcze niedawno takie marzenia wydawały się nierealne, dziś brzmią coraz mniej fantastycznie.
Arka Gdynia, pod wodzą Dawida Szwargi, ma zupełnie inne cele. Beniaminek z Trójmiasta skupia się na utrzymaniu w lidze. Po kilkunastu kolejkach gdynianie mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, ale ich największym problemem są wyjazdy. W delegacjach Arka zdobyła zaledwie jeden punkt, przegrywając sześć razy. To statystyka, która nie napawa optymizmem przed wizytą w Zabrzu.
Dla Górnika będzie to okazja do potwierdzenia dominacji i podtrzymania znakomitej serii. Arka natomiast spróbuje przełamać fatalną passę wyjazdową i zrewanżować się za czwartkową porażkę. Wszystko wskazuje jednak na to, że każdy inny wynik niż zwycięstwo zabrzan byłby sporą niespodzianką.
Spotkanie poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Początek niedzielnego starcia zaplanowano na godzinę 12:15.
Fot. Górnik Zabrze


