W środę w knurowskim ratuszu odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której radni pochylili się nad kilkunastoma projektami uchwał, głównie związanymi z bieżącą gospodarką finansową i zmianami w tegorocznym budżecie. Jednak to punkt dotyczący sytuacji w KWK „Knurów-Szczygłowice” wzbudził największe emocje. Uchwała w sprawie stanowiska Rady Miasta Knurowa została przyjęta jednogłośnie, a radni jasno opowiedzieli się przeciwko przerzucaniu kosztów transformacji energetycznej wyłącznie na górników i społeczności górnicze.
W przyjętym stanowisku radni podkreślili, że rozwój Knurowa od zawsze był nierozerwalnie związany z funkcjonowaniem kopalni – „Działalność kopalni stanowi fundament rynku pracy w naszym mieście. Zatrudnionych w niej jest ponad 1200 mieszkańców Knurowa, a wraz z osobami pracującymi w firmach kooperujących – około 2000 osób. To oznacza, że co czwarta rodzina utrzymuje się z dochodów uzyskanych z naszej kopalni” – czytamy w uchwale.
Radni zaznaczyli także strategiczne znaczenie węgla koksującego, który – w kontekście obecnych wydarzeń geopolitycznych – jest nie tylko elementem bezpieczeństwa energetycznego, ale również kluczowym surowcem dla przemysłu stalowego. W dokumencie znalazł się apel o wdrożenie działań, które pozwolą utrzymać miejsca pracy i zapewnią godne warunki zatrudnienia dla górników.
– „Rada Miasta Knurów oczekuje przyjęcia rozwiązań systemowych oraz udzielenia wsparcia finansowego i inwestycyjnego w modernizację górnictwa, które stworzą szansę na stabilizację gospodarczą, społeczną i ekonomiczną Knurowa oraz pozostałych gmin górniczych” – głosi przyjęte stanowisko.
W obradach uczestniczyli również przedstawiciele związków zawodowych KWK Knurów-Szczygłowice. Jak podkreślali, możliwość zaprezentowania aktualnej sytuacji zakładu na forum Rady Miasta miała symboliczne znaczenie – „Knurów to miasto z ponad stuletnią tradycją górniczą, którego herb zdobi szyb kopalniany. Kopalnia jest sercem tego miasta” – mówili związkowcy.
Zarówno samorząd, jak i górnicy zgodnie podkreślali, że przyszłość kopalni to nie tylko kwestia miejsc pracy, ale fundament stabilności całego lokalnego ekosystemu gospodarczego – sklepów, restauracji i wielu innych przedsiębiorstw.
Fot. JSW


