Knurowskie Towarzystwo Koszykówki JS Invest pokonało w hali przy Alei Lipowej rezerwy KKS-u Tarnowskie Góry 79:68, zapisując na swoim koncie piąte ligowe zwycięstwo w tym sezonie.
Spotkanie rozpoczęło się ostrożnie. Obie drużyny potrzebowały czasu, by wejść na właściwe obroty, a pierwsza kwarta, zakończona wynikiem 13:13, była tego najlepszym dowodem – „To był moment badania rywala, dostosowywania tempa gry” – komentowali po meczu kibice.
W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli gospodarze. KTK poprawiło organizację gry w ataku oraz wymusiło kilka strat przeciwnika, dzięki czemu zaczęło stopniowo budować przewagę. Skuteczność w najważniejszych fragmentach kwarty pozwoliła zejść do szatni z prowadzeniem 36:27, co było pierwszym wyraźnym sygnałem, że knurowianie złapali właściwy rytm.
Trzecia kwarta przyniosła twardą defensywę i szybkie przejścia do ataku – elementy, które stały się wizytówką ekipy trenera Marcina Reszkiewicza. Gospodarze konsekwentnie powiększali przewagę, doprowadzając po trzydziestu minutach do wyniku 55:41. Z taką zaliczką mogli spokojnie zarządzać meczem, choć przeciwnicy próbowali jeszcze wrócić do gry.
Ostatecznie KTK wygrało 79:68, nie wypuszczając prowadzenia z rąk ani na moment. To zwycięstwo potwierdza stabilną formę zespołu, który z każdą kolejką prezentuje dojrzalszą koszykówkę.
Zespół konsekwentnie pnie się w górę tabeli, a styl gry pozwala kibicom patrzeć w przyszłość z optymizmem. To był mecz, który KTK musiało wygrać – i zrobiło to w sposób dojrzały, kontrolowany i efektowny. Jeśli kolejne spotkania przyniosą podobny poziom determinacji, KTK Knurów może w tym sezonie jeszcze niejednemu rywalowi sprawić kłopot.
KTK JS Invest Knurów – KKS II Tarnowskie Góry 79:68 (13:13; 23:14; 19:14; 24:27)
KTK: Kończakowski 2 punkty, Nowak 10, Ahaltsev 19, Panek 0, Christ 2, Tobiasz 12, Wąsik 28, Kuśmierz 6, Osczepaliński 0, Domżoł 0.
KKS II: Gałka 0, Skrabek 8, Kuciński 7, Holewa 0, Lepiarczyk 0, Kawczyk 2, Pietryga 4, Żelazny 0, Shestopalov 20, Szojda 27.
Fot. KTK JS Invest Knurów


