Plany budowy nowego przystanku kolejowego przy knurowskim szpitalu, o których mówiło się od kilku miesięcy, właśnie się wykoleiły. Mimo niedawnego światełka w tunelu, sprawa ostatecznie utknęła na bocznym torze – inwestycja nie zostanie zrealizowana w ramach obecnego programu finansowania. Jak tłumaczy zarządca infrastruktury kolejowej, miasto i region za późno przystąpiły do działań formalnych.
Przystanek „Knurów Szpital” znajdował się pierwotnie na głównej liście rządowego Programu Budowy lub Modernizacji Przystanków Kolejowych na lata 2021–2025, ale został z niej wykreślony przez znikomą liczbę połączeń obsługiwanych na linii 149. Jeszcze do niedawna pojawiał się tam jedynie weekendowy skład Kolei Śląskich jadący z Gliwic do Wisły. Zmieniło się to w ubiegłym roku, gdy dzięki wsparciu finansowemu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz Urzędu Marszałkowskiego, trasę przejęły codzienne połączenia z Gliwic przez Knurów do Rybnika.
W odpowiedzi na to województwo Śląskie zadeklarowało kontynuację przewozów i wsparcie dla budowy przystanku. Liczba pociągów na trasie przekracza cztery pary dziennie, co teoretycznie spełnia wymogi programu. Mimo to zarządca infrastruktury stwierdził, że to już za późno – sam proces projektowania, zdobywania decyzji i realizacji robót budowlanych zajmuje zbyt dużo czasu, by zmieścić się w ramach obecnej edycji programu. Na ten rok nie przewidziano również żadnych przesunięć inwestycji z listy rezerwowej na podstawową.
To oczywiście nie oznacza definitywnego końca marzeń o przystanku przy szpitalu. Jeśli w przyszłości uda się pozyskać inne źródła finansowania, temat może wrócić. Na razie jednak w Knurowie pociągi nadal zatrzymują się tylko na jednej stacji – głównej stacji Knurów. Przypomnijmy, że dawniej funkcjonował również przystanek Knurów Kopalnia, ale został zlikwidowany i nie doczekał się reaktywacji.