Pierwsza sobota lipca w Gliwicach miała wyjątkowy wymiar duchowy – właśnie tego dnia odbyła się diecezjalna pielgrzymka konna zorganizowana przez parafię Ducha Świętego w Ostropie. Wydarzenie wpisujące się w obchody Roku Jubileuszowego zgromadziło około 25 jeźdźców, którym konno przewodniczył sam biskup gliwicki Sławomir Oder.
Pielgrzymi wyruszyli spod drewnianego kościoła św. Jerzego w Ostropie – miejsca szczególnie związanego z tradycją konnych procesji odbywających się tam od pokoleń w Poniedziałek Wielkanocny. Po otrzymaniu błogosławieństwa biskupa ruszyli w drogę. Pierwszy odcinek, trwający blisko trzy godziny, prowadził do leśnej kapliczki św. Marii Magdaleny w Goszycach. Cała trasa wypełniona była modlitwą – odmawiano Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a atmosfera skupienia i wspólnej intencji towarzyszyła każdemu krokowi koni i modlitwie uczestników.
W kapliczce w Magdalence, która niegdyś cudem ocalała z pożaru, sprawowana była Msza Święta pod przewodnictwem bp. Sławomira Odera. W homilii przypomniał, że Rok Jubileuszowy to nie tylko okazja do wspomnień, ale przede wszystkim czas duchowej łaski, który warto dobrze przeżyć.
Po krótkim odpoczynku pielgrzymi udali się w dalszą drogę – tym razem do Starego Opactwa w Rudach, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Pokornej. Na miejscu przywitał ich ks. Jan Rosiek, dyrektor opactwa. Na grobli przed świątynią odprawiono nabożeństwo ku czci Maryi.
Choć lipcowa pielgrzymka nie dorównywała liczebnością tradycyjnej wielkanocnej procesji, to niosła w sobie ogromne pokłady duchowości, zaangażowania i życzliwości. Jak podkreślił proboszcz parafii w Ostropie, ks. Michał Wilner, była to droga pełna modlitwy, wspólnoty i wysiłku – również fizycznego – który każdy z uczestników podjął z sercem i radością.
To kolejny piękny rozdział w historii Ostropy, który pokazał, że wiara, tradycja i przyjaźń mogą iść ramię w ramię… a raczej – ramię w lejce.
Fot. Marek Tomasiak