Policjanci z Gliwic pokazali, co znaczy prawdziwa wrażliwość. W minionym tygodniu funkcjonariusze, podejmując jedną z interwencji, natknęli się na wyjątkowo zaniedbane zwierzątko. W jednym z mieszkań, w brudnej klatce pełnej odchodów, bez kropli wody i okruszka jedzenia, przebywała myszka w bardzo złym stanie. Widok był poruszający – maleńkie stworzenie miało liczne ranki i było wyraźnie osłabione.
Funkcjonariusze nie przeszli obojętnie. Po zakończonej interwencji przywieźli mysz do schroniska dla zwierząt. Ale na tym nie poprzestali – kupili dla niej specjalną karmę oraz poidełko, by zapewnić jej jak najlepsze warunki. Pracownicy schroniska byli poruszeni tą postawą. Jak podkreślają, taki gest – nawet wobec tak niewielkiego zwierzęcia – pokazuje ogromne serce i szacunek dla życia.
Myszka, jak się okazało, cierpi na świerzbowca, ale już trafiła pod opiekę weterynarza i otrzymała odpowiednie leczenie. Jedna z opiekunek ze schroniska postanowiła dać jej dom i otoczyć ją czułą opieką.
Fot. Schronisko dla Zwierząt w Gliwicach