Policjantem jest się nie tylko w mundurze i na służbie, ale przez całą dobę. Doskonale pokazał to młodszy inspektor Adam Knopik, Komendant Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach, który wracając wieczorem do domu po zakończonej pracy, dostrzegł człowieka w niebezpieczeństwie. Dzięki jego reakcji i empatii udało się zapobiec tragedii.
W miniony czwartek, około godziny wieczornych, komendant zauważył mężczyznę poruszającego się w rejonie węzła autostrady A1 z Drogą Wojewódzką nr 902, czyli w okolicach gliwickiej Sośnicy. Nie była to bezpieczna sytuacja – pieszy wyglądał na zagubionego i dezorientowanego, a znajdował się w miejscu, gdzie każdy krok mógł skończyć się tragicznie.
Mł. insp. Knopik nie miał możliwości zatrzymania auta w bezpieczny sposób, ale nie pozostał obojętny. Natychmiast poinformował o wszystkim dyżurnego komisariatu, a ten wysłał na miejsce patrol policji. Po chwili na węźle pojawili się funkcjonariusze z gliwickiej „autostradówki” oraz Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Okazało się, że 67-letni mieszkaniec regionu wyszedł z domu po zakupy i stracił orientację. Nie potrafił odnaleźć drogi powrotnej, a przypadkowa wędrówka doprowadziła go wprost w rejon autostrady. Mundurowi ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny i bezpiecznie odprowadzili go pod opiekę rodziny.
Cała sytuacja mogła skończyć się dramatem, gdyby nie szybka reakcja i czujność komendanta. Udowodnił, że bycie policjantem to nie tylko obowiązek służbowy, ale także postawa, którą nosi się w sobie każdego dnia. Dzięki jego empatii i zaangażowaniu starszy mężczyzna mógł bezpiecznie wrócić do swoich bliskich, a historia ta pokazuje, że nawet po pracy można zrobić coś naprawdę ważnego.