Weekend nie ułożył się najlepiej dla większości drużyn z regionu. Na sześć rozegranych spotkań powodów do radości dostarczyły tylko dwa zespoły – Tempo Paniówki oraz rezerwy Jedności Przyszowice. Obie ekipy sięgnęły po efektowne zwycięstwa, pokazując przy tym ogromny potencjał ofensywny.
Piłkarze Tempa w starciu z Silesią Miechowice nie pozostawili złudzeń rywalowi, triumfując 6:2 i już do przerwy prowadząc dwoma golami. Ich gra była poukładana, a skuteczność w polu karnym rywala godna pochwały. Jeszcze większe show urządziły sobie rezerwy Jedności Przyszowice, które kompletnie zdominowały Czarnych Pyskowice i aż jedenaście razy trafiały do siatki, zachowując przy tym czyste konto.
Gorzej poszło pozostałym drużynom z gminy. Gwiazda Chudów musiała uznać wyższość rezerw Gwarka Ornontowice, przegrywając 0:3. Pierwsza drużyna Jedności Przyszowice mimo wyrównanej pierwszej połowy nie poradziła sobie na wyjeździe z Unią Dąbrowa Górnicza i przegrała 1:4. Zawodnicy LKS-u 35 Gierałtowice wracali z Zabrza w minorowych nastrojach, bo Trampkarz okazał się zbyt wymagającym przeciwnikiem i wygrał 4:1. Rezerwy Tempa Paniówki nie miały szczęścia w rywalizacji z Brasil Czekanów, przegrywając 0:3.
II liga śląska, 8 kolejka:
• Unia Dąbrowa Górnicza – Jedność Przyszowice 4:1 (1:1)
III liga śląska, 9 kolejka:
• Tempo Paniówki – Silesia Miechowice 6:2 (2:0)
Majer Klasa A, 8 kolejka:
• Gwarek II Ornontowice – Gwiazda Chudów 3:0 (0:0)
Klasa B, 7 kolejka:
• Jedność II Przyszowice – Czarni Pyskowice 11:0 (5:0)
Klasa C, 8 kolejka:
• Brasil Czekanów – Tempo II Paniówki 3:0 (1:0)
• Trampkarz Zabrze – LKS 35 Gierałtowice 4:1 (4:1)
Fot. Jedność Przyszowice
