Jak wpłynie przerwa na formę zawodników Knurowskiego Towarzystwa Koszykówki JS Invest? To pytanie zadają sobie kibice przed niedzielnym starciem z Sari Żory. Drużyna trenera Marcina Reszkiewicza w poprzedniej kolejce pauzowała – mecz z AZS UBB Basket Hills Bielsko-Biała został przełożony na wniosek rywali.
Brak ligowego rytmu zawsze niesie pewne ryzyko, ale knurowianie zapowiadają, że są gotowi do walki. Spotkania z Sari Żory od lat budzą wyjątkowe emocje – to nie tylko ligowe starcie, ale prawdziwa sportowa rywalizacja z podtekstem. Oba zespoły znają się znakomicie, a każde spotkanie kończy się ogromną dawką adrenaliny – „Mecze z Żorami to zawsze wojna. Twarda gra, walka o każdy centymetr parkietu i głośna atmosfera na trybunach. Takie spotkania pamięta się długo” – przyznają otwarcie kibice KTK.
Drużyna z Żor w obecnych rozgrywkach spisuje się bardzo dobrze – cztery zwycięstwa i tylko jedna porażka, a przed własną publicznością pozostaje niepokonana. To jednak nie odstrasza knurowian. KTK JS Invest już wcześniej udowodniło, że potrafi wygrywać na trudnych terenach.
Niedzielny mecz, który rozpocznie się o godzinie 19:00 zapowiada się jako jedno z ciekawszych wydarzeń kolejki. Sari Żory broni swojej twierdzy, a KTK chce udowodnić, że potrafi wrócić do gry po przerwie jeszcze mocniejsze.
Każdy wynik jest możliwy, ale jedno jest pewne – emocji nie zabraknie.
Fot. KTK JS Invest Knurów


