wtorek, 1 lipca, 2025
spot_img
Strona głównaGliwiceGliwice: Totemy w ruinach, czyli sztuka, która budzi miejsca z zapomnienia

Gliwice: Totemy w ruinach, czyli sztuka, która budzi miejsca z zapomnienia

W Gliwicach, w niepozornych ruinach przy ulicy Średniej, zagościła niezwykła instalacja artystyczna, która przyciąga uwagę nie tylko formą, ale i emocjami. W ramach Biennale Gliwice – Sztuka w mieście, miasto w sztuce, Matylda Sałajewska stworzyła „Totemy” – przestrzenną, site-specific instalację, która tchnęła nowe życie w opuszczony budynek i opowiedziała jego historię zupełnie nowym językiem.

Sałajewska, artystka wizualna znana z projektów osadzonych w kontekście miejsca, pamięci i przyrody, przez kilka dni badała teren ruin z uważnością niemal archeologiczną. Interesowało ją nie tylko to, co zostało – gruzy, drewno, fragmenty szkła – ale i to, co wróciło: rośliny, które bez pytania wtargnęły na ten teren i powoli, po cichu, odzyskują go dla siebie. Z tych elementów powstały totemy – formy przestrzenne przypominające słupy, kolumny lub wtapiające się w resztki podłogi. Najwyższy z nich mierzy dwa metry. Wszystkie idealnie komponują się ze szkieletem budynku, który sam w sobie stał się scenografią.

Instalacji towarzyszy ambientowy dźwięk, który przypomina głos wnętrza ziemi – głęboki, rezonujący, niemal hipnotyzujący. Dzięki niemu ruina „mówi” – a przynajmniej można się wsłuchać w to, co mogłaby powiedzieć, gdyby tylko potrafiła. Dopełnieniem jest wielkoformatowy kolaż wykonany metodą cyjanotypii – niebieskie odbitki liści dzikich roślin pokrywają fragment zniszczonej fasady. Ten obraz żyje razem z budynkiem – zmienia się w zależności od światła, pogody, pory dnia. To prawdziwa, organiczna wystawa pod gołym niebem.

„Totemy” można oglądać przez całą dobę do 6 lipca. To jedno z najbardziej poruszających wydarzeń Biennale Gliwice – inicjatywy organizowanej przez Miasto Gliwice pod patronatem Prezydent Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, która promuje sztukę nie jako coś zarezerwowanego dla galerii, ale jako żywy element miejskiej przestrzeni i refleksji o tym, co nas otacza.

Instalacja Matyldy Sałajewskiej nie tyle dekoruje przestrzeń, co skłania do zatrzymania się i spojrzenia inaczej. Ruiny stają się miejscem opowieści – o przemijaniu, o naturze odzyskującej teren, o tym, co po nas zostaje. To sztuka, która nie szuka efektów, ale dialogu. Wciąga, inspiruje i zostaje w głowie na długo.

Fot. UM Gliwice

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -
Google search engine

Most Popular

Recent Comments